środa, 20 lutego 2013

Dziwne przypadki polskich wznowień płytowych





Urszula, BSP01-11
Pierwsza płyta Urszuli z 1983 roku, znam ją choć nigdy nie posiadałem, znam wszystkie utwory mimo, że nie miałem jej nawet nagranej na kasecie, dziwne. Fakt pewnie w radiu puszczano wszystkie utwory ale to chyba nie dlatego pamiętam jej zawartość. W tamtych czasach często weekendy spędzałem w Policach u brata i zazwyczaj wracałem w niedzielę przedostatnim autobusem linii 107. W tymże autobusie marki Ikarus zazwyczaj zajmowałem miejsce tuż za kabiną kierowcy. Zdarzyło się chyba nie raz skoro mi utkwiło w pamięci, że kierowca puszczał tę płytę, a raczej kasetę, zapewne z odtwarzacza Safari-2, przesłuchanie całości akurat zajmowało czas podroży na trasie Police - Szczecin. Tak ponad rok temu zobaczyłem reedycję pierwszej płyty Urszuli na półce w Empiku (wydanie BSP01-11 Budka Suflera Production ???)  i od razu kupiłem mimo napisu, że jest to kopia z płyty winylowej z 1983 roku, ale że kosztowała niecałe 25 zł zaryzykowałem. 
Piotr Nykiel, rekonstrukcja nagrań z płyty winylowej?
Przesłuchałem wtedy trzy razy z rzędu na słuchawkach i nie mogłem uwierzyć, że jest to zgranie z winyla, nie można było się do niczego przyczepić w dźwięku. Później w  necie znalazłem informację, że jednak to zostało zgrane z taśmy, ucieszyłem się że słuch mnie nie mylił. Jednak nie wiem czemu ma służyć ta mylna informacja na tylnej okładce. Wznowień kolejnych płyt Urszuli nie słyszałem, może to i dobrze bo Andrzej Kowalik donosił, że "3" jest fatalnie "odświeżona" z analogu. jedyna rzecz która mi się nie podoba w ty wydaniu to dziwaczne zaokrąglane pudełko z wycięciami w tylnej okładce na wielkie zawiasy.

Dwa + Jeden "Bez limitu", MTJ CD 10256
Dwa + Jeden "Bez Limitu", wydanie MTJ CD 10256, reedycja płyty z tego samego okresu co pierwszej płyty Urszuli i też nie posiadałem wcześniej tej płyty a jednak oprócz trzech nagrań resztę znam. Na płycie jest informacja, że nagrania poddane 24-bitowemu remasteringowi. Włączyłem na słuchawkach i tu niestety mina mi zrzedła pomimo braku na okładce informacji, że jest to zgranie z płyty winylowej na pewno takie jest pochodzenie tych nagrań. Nie jestem przeciwnikiem takich wydań ale przyzwoitość nakazuje uprzedzić o tym. Kopia z której to robiono chyba była mocno zjechana na Bambino, a do tego pewnie pokryta grubą warstwą kurzu przez którą dźwięk ledwo się przebijał. Z wytwórni MTJ mam jeszcze wznowienie płyty "Układy" Trojanowskiej ale w tym wypadku jest informacja, że dwa utwory ze Stalowym Bagażem są "archiwalne" (ktoś się wstydził, że z płytki winylowej?)
A swoją drogą dziwiłem się, że gdy mijało poprzednie stulecie nie grano w radiu utworu "XXI wiek (dla wszystkich nas)" a może ja po prostu nie trafiłem na taką transmisję.
reWydawcy! przykładajcie się bardziej do pracy bo nie wszystkie niespodzianki są tak miłe jak w przypadku pierwszej płyty Urszuli, którą polecam. W przypadku "Bez limitu" może lepiej kupić pierwsze wydanie na winylu? Kto wie?

3 komentarze:

  1. Pierwsza Urszuli jest w całości z taśm, gra to bardzo ładnie, druga Urszuli jest też z taśm, i też gra ładnie. trzecia Urszuli jest z winyla, gra tak jak grał winyl, nie najlepiej.

    Wznowienia made in MTJ na CD, starych nagrań z edycji firmy Tonpress, tzw seria remasters (24 bit) to jest żenującą sprawa. Gra to bardzo źle, bardzo źle (powtórzenie zamierzone)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wiem.
    Kupić winyl! - bezwzględnie.
    Organizowałem kiedyś konkurs muzyczny, w latach 1986, 1987, w szkole. W nagrodę był ten winyl.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak natrafię to na pewno zakupię, jak zrobię zgranie i będzie lepiej brzmiało to będę z siebie dumny

      Usuń