W ramach eksperymentu kupiłem sobie nową wkładkę, a że mój ulubiony gramofon ma mocowanie wyłącznie na wkładki typu T4P (jak kto woli p-mount) zakup nowej wkładki z takim mocowaniem jest prawie niemożliwy. W pewnym sklepie wypatrzyłem wkładkę Audio-Technica AT102EP za tanie pieniądze, więc postanowiłem sprawdzić jak daje radę w porównaniu z wkładkami technics jakie posiadam EPC-P202c, P24, P30 oraz czy da się porównać do dźwięków jakie emituje wkładka Audio-Technica AT440MLa jakie miałem okazję słuchać dzięki Lirycznemu Anomaliuszowi.
Audio-Technica AT102EP jak widać na obrazku jest w opakowaniu sugerującym jego wcześniejszy taśmowy charakter, czyżby takie wkładki montował jakiś producent gramofonów? Generalnie nic o niej w sieci znaleźć nie można, nawet sam producent się do niej nie przyznaje. Znalazłem tylko jakieś dawne informacje o takiej samej wkładce tylko bez literki "E" na końcu, która produkowana była w 1983 roku, zapewne to ten sam model i dane techniczne ma te same, a E oznacza zapewne typ szlifu, który jest obecnie eliptyczny a kiedyś był tylko stożkowy. Dane dla AT102P:
■ Cena \ 6000 Jenów (1983 rok)
■ Napięcie wyjściowe 5mV/1kHz 5cm/sec
■ Nacisk igły 1,0 ~ 1,5 g (optymalny 1,25 g)
■ Pasmo przenoszenia 20-20,000 Hz
■ Separacja kanałów 26dB/1kHz
■ Balans kanałów 1.5dB/1kHz
■ impedancja wewnętrzna 3.1kΩ
■ Waga 6.0g
■ Rok sprzedaży 1983
Brzmienie tej wkładki jest dość przyjemne, bardzo ocieplone zapewne poprzez lekkie opadanie charakterystyki częstotliwościowej, tym samym trzaski są mniej słyszalne ale niestety i detale dźwięku też się chowają. Jedyne co mi się bardzo podoba w tej wkładce to brak szeleszcząco-skrzeczących sybilantów jakie pojawiają się na niektórych płytach z lat osiemdziesiątych słuchanych na wkładkach technics. Tej wkładce bliżej jakby do jej siostry AT440MLa ale ta z kolei brzmi jednak detaliczniej. Generalnie jednak mi najbardziej odpowiada dźwięk EPC-P30, który jak dla mnie jest bardzo detaliczny i przestrzenny i gdyby nie te nieszczęsne sybilanty byłby idealny. Jest na to sposób - zakup igły ze szlifem
S.A.S. (Super Analogue Stylus) w japońskiej firmie
Jico ale te koszty: 133$ igła +17$ wysyłka + cło i podatek a do tego niepewny efekt końcowy jakoś mnie skutecznie zniechęcają.
Ktoś kto lubi tzw. ciepłe analogowe brzmienie z wkładki Audio-Technica AT102EP bedzie bardzo zadowolony tym bardziej, że nowa kosztuje tylko 89 zł.
Jeszcze małe uzupełnienie danych z koreańskiej strony:
AT102EP [Opis produktu] * Napięcie wyjściowe: 5.mV RMS na 5 cm / sek. * Pasmo: 15Hz do 28kHz * Balans kanałów: W ciągu 1,5 dB * Separacja kanałów: przy 1 kHz: 20 dB * Waga: 1,5 g * Kraj pochodzenia: Japonia
Zupełnie inne dane, kto wie które są prawdziwe